- autor: Łęgi, 2013-10-09 17:06
-
Dobra gra naszego zespołu i
łatwe 3 punkty...
Cyklon Kończewice - Unifreeze Górzno 0:6 (0:2)
Skład : Bieńkowski - Argalski, Bojanowski, Lewandowski D , Guth - Zamkowski, Łęgowski, Gajewski, Kowalski - Nowakowski, Cellmer Ł
Na zmiane weszli : Jabłoński, Niedbalski, Łukaszewski, Cellmer A, Sternicki
Relacja : Naszym kolejnym ligowym rywalem był Cyklon Kończewice. Wiedzieliśmy, że limit wyjazdowych porażek wykorzystaliśmy już dawno... Dlatego też nie było innej możliwości, jak zwycięstwo. Pogoda była na prawde idealna do gry w piłkę. Byliśmy ciekawi jedynie murawy, która na szczęście okazała się świetnie przygotowana. Na boisko wychodzimy w innym zestawieniu w obronie, co było jedyną niespodzianką przed meczem. Cudownie rozpoczęliśmy mecz, na 1-0 głową strzela Krystian Gajewski. Późniejsze minuty nie były łatwe, ale kontrolowaliśmy mecz. Pod koniec pierwszej połowy przeprowadziliśmy bardzo składną, szybką akcję w której brał udział chyba każdy zawodnik, zakończył ją Łukasz Cellmer podwyższając na 2-0. Kończymy pierwszą część meczu w bardzo dobrym stylu. Nasz bramkarz chyba nie dotknął nawet piłki.
W przerwie meczu trener nas uspokoił, lecz miał pretensje, że wynik jest za niski . W drugiej połowie z dwóch metrów na pustą bramkę nie trafia Dawid Sternicki, lecz po chwili rehabilituje się bramką na 3-0. Wprowadzony na boisko Jabłoński źle się zachowuje dwa razy kończąc akcje sam, nie podając do doskonale ustawionych kolegów. Na szczęście koledzy byli wyrozumiali i genialane zagranie z głębi pola wykorzystuje Damian Jabłoński 4-0. Drugą bramkę strzela Dawid Sternicki całkowicie już zmazując plamę za poprzednie pudło, 5-0. W końcowych minutach meczu piłkarze Cyklonu bardzo się zachowali i złapali za to 2 czerwone kartki za wyzywanie sędziego. 9 piłkarzy gospodarzy poddało się i przez 5 minut czuliśmy się jak na strzelnicy, lecz tylko Karol Łęgowski potrafił bramkarza pokonać ustalając wynik na 6-0. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, cieszy czyste konto zachowane przez "nową obronę" jak i cieszy skuteczność w ofensywie. Do domu wracaliśmy w kapitalnej atmosferze a kolejny mecz gramy na "twierdzy" w Miesiączkowie.
Gucio.